Witajcie w kolejnej notce, tym razem związanej z malowaniem.
Już
jakiś czas temu skończyłem skromny (bo tylko 20) oddział niewolników i
chciałbym podzielić się z Wami jak go robiłem. Jeśli chodzi o farby, używam
palety GW i te kolory będę podawać, w nawiasach aktualne nazwy farb, które są
odpowiadające według Citadel Conversion Chart.
Jako
niewolników postanowiłem użyć starszych modeli z 6 edycji, gdyż mają mniejsze
gabaryty co sprawia, że mogą z powodzeniem stanowić mięso armatnie, odróżniające się
od obecnych wzorów.
Do
rzeczy:
Przygotowanie:
1)
modele skleiłem i trochę poucinałem, gdyż były uzbrojone we włócznie.
2)
posypałem podstawki piaskiem (takim z pobliskiej piaskownicy) przyklejonym wikolem.
3)
podkładowanie czarnym spray'em.
Podstawowe
kolory:
1)
zbroje i broń pomalowałem Boltgun metal (Leadbelcher).
2) skóra to Elf Flesh (Kislev
Flesh).
3) ogon Dwarf Flesh (Ratskin
Flesh).
4)
do futra, aby zachować jakąś różnorodność, użyłem różnych kolorów w odcieniach
brązu i beżu m.in Bestial Brown (Mourfang Brown), Graveyard Earth (Steel Legion
Drab), XV-88
5)
paski i tuniki pomalowałem kolorem, który miał być przewodnim dla całej armii.
W tym przypadku Ice Blue (Lothern Blue).
6) kły i pazury to Bleached
Bone (Ushabti Bone).
1)
skórę i ogon zwashowałem Reikland Fleshshade.
2)
na resztę modelu nałożyłem Devlan Mud (Agrax Earthshade).
Wykończenia:
1)
krawędzie pancerza i broni pomalowałem Chainmail (Ironbreaker).
2)
oczy zaakcentowane Blood Red (Evil Sunz Scarlet).
1)
suchy pędzel piasku kolorem Codex Grey (Dawnstone).
2)
nałożenie śniegu (o którym w następnych wpisach).
Słowo
końcowe:
Modele
nie mają dużej ilości szczegółów, dlatego dość szybko się je maluje. Sam
poświęcałem 1-2 godzinny dziennie na malowanie i udało się skończyć cały
regiment w 5 dni.
Mam
nadzieję, że Wam się spodobało.
Celedor
PS: Zdjęcia nie są najlepsze, ale
dopiero uczę się je robić, a aparat nie jest jakimś tytanem parametrów. ;)